Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 11-08-2008
Walka z dentystami partaczami przybiera na sile. Stomatolog powinien zwracać baczną uwagę na to, jak prowadzi leczenie zębów. Niekompetencja może się dla niego skończyć rozprawą sądową. Niezadowolony z wyniku leczenia pacjent chętniej niż jeszcze kilka lat temu decyduje się na złożenie skargi na dentystę i wytoczenie mu procesu o odszkodowanie.
W wielu wypadkach pacjenci maja rację – nieumiejętna interwencja stomatologiczna spowodowała u niektórych poważne komplikacje zdrowotne. Paraliż, oszpecenie, rozstrój zdrowia – to tylko część z powodów, dla których pacjenci decydują się na walkę z dentystami.
Pewna pacjentka postanowiła walczyć o odszkodowanie po tym, jak dentysta podczas usuwania jedynki doprowadził do trwałego paraliżu i oszpecenia. Kobieta walczy teraz o 150 tys. zł. odszkodowania. Takich przypadków jest coraz więcej. I coraz więcej adwokatów podejmuje się spraw przeciw dentystom.
- Miesięcznie mam 4 sprawy przeciw dentystom. A jeszcze kilka lat temu zdarzały się góra 2 przypadki rocznie. Dziesięć lat temu ubytki były normą, ale teraz osoba z brakami w uzębieniu nie ma szans na dobrą pracę – mówi jedna z łódzkich prawniczek. Dodaje też, że najwięcej spraw dotyczy źle wstawionych implantów, wadliwie wykonanych protez czy nieprawidłowo przeprowadzonego leczenia i zabiegów.
Sprawy przeciw dentystom nie należą do łatwych.
- Biegli najczęściej orzekają, iż stan pacjenta jest doskonały. A jeśli ewidentnie jest inaczej, przekonują, że nie jest to winą lekarza – mówi Adam Sandauer, szef stowarzyszenia Primum Non Nocere.
Dentyści bronią się głównie na dwa sposoby: albo twierdząc, że sprawy zakładają osoby niezrównoważone, albo że pozew jest zamierzonym działaniem agresywnej kancelarii prawniczej. Rzeczywistość często jest nieco inna i dotyczy ewidentnej winy stomatologa. Efektem jest zasądzenie odszkodowania na rzecz pacjenta.
Źródło: „Dziennik Łódzki”