Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 04-07-2019
Terminem taurodontyzm określa się anomalię, której wynikiem są zęby jak u konia lub byka. Jako pierwszy posłużył się nim Arthur Keith w 1913 roku.
Schorzenie to jest wynikiem nieprawidłowo przesuniętego rozwidlenia korzeni zębowych w kierunku ich wierzchołków, przez co korpus korony ulega wydłużeniu i nie zwęża się w okolicy szyjki zęba.
Wśród przyczyn powstawania tego zaburzenia wyróżnia się zaburzenia rozwojowe. Obserwuje się nieprawidłową proliferację nabłonka pochewki Hertwiga we wczesnym stadium tworzenia korzenia. Widać to głównie u osób zespołem Klinefeltera, zespołem Downa lub u osób z rozszczepem wargi i podniebienia. Zaburzenie to notuje się u 19,4-55 proc. przypadków osób z tymi schorzeniami. U osób zdrowych natomiast występuje znacznie rzadziej i w głównej mierze zależy od różnic rasowych.
Według najnowszych badań taurodontyzm może być dziedziczny, a u dzieci z rozszczepem wargi, wyrostka zębodołowego i podniebienia znacznie częściej dotyczy on trzonowych zębów stałych niż mlecznych. Wyróżnia się trzy stopnie nasilenia wady: hipotaurodontyzm, mezotaurodontyzm i hipertaurodontyzm.
Nieprawidłowości wykrywa się najczęściej za pomocą zdjęć rtg uzębienia. Podczas leczenia ortodontycznego zęby taurdontyczne mogą wykazywać nadmierną resorpcję korzeni.