Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 13-08-2014
Przebywanie na słońcu powinno być elementem terapii zalecanej przez implantologów przed i po zabiegu osadzenia wszczepów w dziąsłach oraz wszystkim noszącym już implanty i troszczącym się o zachowanie zdrowia zębów. Słońce jest bowiem najbardziej naturalnym silnikiem napędzającym wytwarzanie witaminy D w ludzkim organizmie. Witamina ta jest zaś konieczna do zachowania kośćca w zdrowiu, ponieważ jest czynnikiem zwiększającym wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego. Wapń, podstawowy budulec kości i zębów, tworzy wraz z fosforem hydroksyapatyt, związek mineralny budujący krystaliczną strukturę najtwardszych elementów tkanek w naszym ustroju. Kiedy brakuje witaminy D (a to w Polsce wcale nierzadkie zjawisko), zaburzone zostaje wchłanianie wapnia i tworzenie kryształów hydroksypapatytu. Pociąga to za sobą osłabienie kości, ponieważ tkanka kostna – aby zachować jej mechaniczną wytrzymałość i zapobiec zjawisku „zmęczenia materiału” – jest ciągle przebudowywana. Kiedy kość słabnie, możliwe są złamania, a w jamie ustnej nawet wypadanie zębów i szybsze niszczenie szkliwa przez próchnicę albo też niepowodzenie w zabiegu implantacji. W świetle tego warto podkreślić, że witamina D jest niezbędna dzieciom nie tylko, aby zapobiec rozwojowi krzywicy, ale i w celu zapewnienia mocnego, zdrowego szkliwa.
Suplementacja witaminy D jest jak najbardziej możliwa – i tę medycy zalecają w miesiącach, gdy słońca u nas jak na lekarstwo. Jednak lato to idealny czas na wykorzystanie ukrytych w każdym z nas naturalnych możliwości do wytwarzania tej cennej witaminy. Już 15-minutowa ekspozycja na słońce i odsłonięcie ok. 1/4 ciała skutkuje wytworzeniem sporych ilości naturalnej witaminy D. Kilka dziennych sesji zabezpiecza zapotrzebowanie bieżące ustroju, nie powodując przy tym zagrożenia przedawkowania, ponieważ nawet długie opalanie się nie wpływa na nadprodukcję tej witaminy.
Źródło: Opracowanie własne