Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 16-11-2007
Uproszczenie zasad kontraktowania i inne korzystne zmiany zapowiada Narodowy Fundusz Zdrowia na przyszły rok. Szczególnie uprzywilejowana ma być zaniedbywana do tej pory stomatologia.
Ma nastąpić dofinansowanie tej, traktowanej dotychczas po macoszemu, dziedziny lecznictwa. Zostanie urealniony katalog świadczeń, a wartość punktu – podniesiona. Zwiększona będzie liczba kontraktowanych świadczeń. NFZ zauważył, w końcu, że choć leczenie stomatologiczne jest w naszym kraju wpisane w zakres świadczeń refundowanych, część pacjentów ma poważne trudności w dostępie do tych usług.
NFZ zapowiada dodatkowe kwoty na protezy oraz leczenie ortodontyczne. Mają pojawić się także pieniądze na przeprowadzanie zabiegów w znieczuleniu ogólnym, oczywiście, jeśli stan pacjenta będzie tego wymagał.
Zwiększona zostanie liczba usług i etatów stomatologicznych. Do tej pory etat dentysty wynosił od 60 tysięcy do nawet 110 tysięcy punktów miesięcznie. Teraz zero zostanie odjęte a etat przeliczeniowy – ustalony na 12 tysięcy punktów. System ma być więc prostszy.
Nowość zarówno dla lekarzy i pacjentów to możliwość zamówienia usługi ponadstandardowej, która będzie kosztować tylko różnicę pomiędzy jej wartością a kwotą refundowaną przez Fundusz. Tak było już kilka lat temu, ale teraz w każdej placówce, w widocznym miejscu, powinien być wywieszony cennik dopłat. Ma to zapobiec, ewentualnym, niezbyt uczciwym praktykom. Pacjenci niekiedy skarżyli się, że lekarz zamiast dopłaty, kasował całą kwotę.
NFZ wprowadził nowa usługę: przegląd jamy ustnej w postaci elektronicznej. Diagram ma być aktualizowany, co ma także zapobiec nieuczciwym praktykom, np. wielokrotnemu odnotowywaniu usunięcia tego samego zęba. Idea szlachetna, choć NFZ chyba zapomniał, że ponad połowa polskich gabinetów stomatologicznych nie posiada komputerów lub dostępu do Internetu. Diagramy mają być przesyłane drogą elektroniczną, a więc, z tych samych względów, usługa ta nie będzie dostępna dla sporej części pacjentów.
Źródło: Służba Zdrowia, 17.10.2007 r.