Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 22-09-2008
Dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne – jeszcze niedawno pożądany rarytas, obecnie – tradycyjny bonus od pracodawcy i wydatek, na który może sobie pozwolić przeciętny Kowalski. Upowszechnienie polis zdrowotnych spowodowało, niestety, wydłużenie czasu oczekiwania na wizytę u specjalisty i mało sympatyczne zachowania lekarzy. A to nie sprzyja tworzeniu zdrowych relacji lekarz - pacjent. Sprzyja za to powstawaniu korupcji i wnoszenia do prywatnej służby zdrowia nawyków wyniesionych z sektora publicznego.
Przykładem niech będzie zeszłotygodniowa akcja policyjna w Puławach,w wyniku której zatrzymany został tamtejszy stomatolog. Powodem zatrzymania było domaganie się od pacjenta łapówki.
Pomimo tych negatywnych zjawisk, rynek polis ubezpieczeniowych nadal na razie będzie rósł - jest to reakcja na wzrost zamożności Polaków i na przewidywaną prywatyzację placówek służby zdrowia. Zainteresowanie kupnem dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego deklaruje 25% Polaków. To dwukrotnie więcej, niż rok temu. Obecnie najbardziej popularne są abonamenty pracownicze. Grupowo wykupywane polisy dają możliwość obniżenia składki przy zachowaniu wysokiego standardu usług. Szkoda tylko, że usługi dentystyczne stanowią znikomą część pakietu świadczeń. Oferowane świadczenia stomatologiczne obejmują zazwyczaj działania z zakresu profilaktyki lub/i podstawowej opieki dentystycznej.
By skorzystać z innych usług stomatologa albo trzeba leczyć się prywatnie, albo zakupić polisę w wersji luksusowej.
Źródło: „Metro”, „Gazeta Finansowa”