Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 13-06-2008
Koszyk świadczeń gwarantowanych, który przedstawiło w tym miesiącu ministerstwo zdrowia nie jest ani innowacyjny, ani rewolucyjny. Znajdują się w nim procedury, za które i tak już płaci NFZ.
- Leczenie uzdrowiskowe, leki, do których państwo dopłaca, część leczenia stomatologicznego. Pogotowie, leczenie szpitalne. Wszystko jest już wycenione. Tylu ludzi mówiło, że określi, do jakiego leczenia mamy prawo w zamian za składkę, a my to po prostu zrobiliśmy – słowa Ewy Kopacz, ministra zdrowia, zamieściła „Rzeczpospolita”.
Wyceny procedur, za które państwo będzie płacić placówkom medycznym, oparte będą na dwóch międzynarodowych systemach:
- klasyfikacji chorób
- klasyfikacji zabiegów.
Zwolennicy tej metody przekonują, że nie warto tworzyć nowego systemu wyceny, skoro można skorzystać z gotowego, sprawdzonego w świecie wzorca.
- Dziwne, że przy wycenianiu koszyka eksperci posługują się informacjami, ile na poszczególne zabiegi wydaje NFZ. Przecież wiadomo, że część w tej chwili funkcjonujących cen jest wzięta z sufitu – mówi z kolei jeden z ekspertów do spraw ekonomii służby zdrowia.
Inni oponenci sposobu wyceny procedur uważają, że klasyfikacja chorób i zabiegów to zbyt ogólne rejestry i w praktyce każdy zabieg czy schorzenie da się podciągnąć pod inny wpis.
Ministerstwo zdrowia określiło 300 procedur niegwarantowanych przez państwo. Specjaliści uważają, że samo określenie usług gwarantowanych niczego pacjentowi nie gwarantuje. Należy określić zasady dostępu do świadczeń deficytowych oraz wykazu świadczeń z częściową odpłatnością i warunków, na jakich będzie można z nich skorzystać. Fachowcy są zgodni, że przy obecnych informacjach o świadczeniach gwarantowanych i niegwarantowanych problemem będzie wypracowanie opcji ubezpieczeń dodatkowych. Dopiero doprecyzowanie tak pojęć jak i warunków korzystania z określonych świadczeń pozwolą na przedstawienie pacjentom konkretnych propozycji polis w ramach pakietów dobrowolnych.
Źródło: „Rzeczpospolita”