Naukowcy tajwańscy przewidują, że wirtualne obrazy mikroskopowe próbek pobranych od pacjentów mogą zostać dodane w przyszłości do cyfrowych kart medycznych tych pacjentów – tak samo, jak obecnie dodaje się obrazy tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego i sonografii. Będzie to możliwe dzięki upowszechnieniu mikroskopii wirtualnej, z którą już od ponad 10 lat mają do czynienia studenci stomatologii podczas zajęć laboratoryjnych z zakresu patologii ogólnej i jamy ustnej. Mogłaby być to bardzo wygodna i użyteczna nowość dla dentystów. I praktyczne rozwiązanie, dzięki któremu w sposób niewymagający zapewnienia odpowiedniej ilości miejsca i właściwych warunków środowiskowych można byłoby przechowywać w czasie nieograniczonym obrazy próbek pobranych podczas poszczególnych etapów terapii.

Naukowcy sygnalizują konieczność nie tylko odpowiedniego kształcenia studentów stomatologii w zakresie patologii jamy ustnej, ale i dokształcania dentystów w tym obszarze. Zwracają uwagę, że obecnie główne wyzwania edukacyjne to jak nauczać patologii jamy ustnej i jakie treści powinny znaleźć się w programie kształcenia, aby niósł on odpowiednią wartość dla dentysty praktykującego, ale też i dla dentysty specjalisty. Podkreśla się, że – patrząc przez pryzmat jakości kształcenia – ostateczną odpowiedzialność za pacjentów ponoszą nauczyciele stomatologów, którzy mieli obowiązek dobrze uczyć patologii jamy ustnej. Nauczyciele mają więc prawo oczekiwać od studentów i dentystów szerokiej wiedzy na temat patologii jamy ustnej – także w zakresie zagadnień, które wykraczają poza najczęstsze zmiany lub stany zapalne w jamie ustnej.