Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 21-07-2021
Internet to świetny wynalazek, ale moda na wrzucanie selfie do mediów społecznościowych, a także skłonność do skrupulatnego analizowania polubień i krytycznych opinii komentatorów doprowadzają czasem do absurdów w postrzeganiu samego siebie i powstawania nowych zjawisk. Przykładem jest Snapchat dysmorphia – zjawisko szerzące się w zastraszającym tempie, polegające na tym, że autoportrety i aplikacje do filtrowania zdjęć mogą doprowadzać do sytuacji, gdy ludzie, których wygląd nie wymaga korekty, albo sami zaczną poszukiwać zabiegów, dzięki którym uzyskają doskonalszy wygląd, albo pod presją opinii oceniających skierują się do chirurga plastycznego bądź stomatologa zajmującego się estetyką. Pół biedy, jeśli dotyczy to osoby dorosłej, która świadomie i dojrzale podejmuje decyzje. Gorzej, jeśli to nastolatek lub dziecko u stomatologa życzy sobie przemodelowania naturalnie pięknego uśmiechu na... idealny do selfie.
Jak pokazują analizy, Snapchat dysmorphia doprowadza do sytuacji, w której coraz więcej młodych i bardzo młodych ludzi chce korzystać ze stomatologii estetycznej. Dentyści potwierdzają, że mają wielu pacjentów z naturalnie ładnymi zębami, którzy szukają pomocy w stomatologii estetycznej, aby uzyskać uśmiech w sam raz do selfie. Podkreślają jednak, że zawsze to zdrowie powinno mieć priorytet przed kaprysem.