Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 05-04-2020
Wydarzenia ostatnich dni pokazały, że medycy mogą nie mieć prawa do... swobody wypowiedzi. Na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej opublikowano pismo, w którym prezes NRL Andrzej Matyja porusza bulwersującą kwestię ograniczania lekarzom i innym pracownikom medycznym prawa do wyrażania poglądów na temat realiów pracy w warunkach epidemii wynikającej z zakażenia koronawirusem. Ograniczenie to dotknęło konsultantów krajowych, konsultantów wojewódzkich i dotyka pracowników szpitali. Prezes NRL pisze:
„Zdecydowanie protestujemy przeciwko takim działaniom. Jeśli tak jest rozumiana polityka komunikacji w czasach kryzysu epidemicznego, to jest to duży błąd. Takie decyzje obracają się przeciwko tym, którzy je wydają. (…) Nie można oczekiwać od lekarzy, że będą milczeć w obliczu sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu obywateli, ale również swojemu i swoich rodzin. (…) Niezrozumiałe (...) jest oczekiwanie, że lekarze i lekarze dentyści mieliby być w czasie epidemii pozbawieni możliwości przekazywania informacji o faktach powszechnie znanych w środowisku.
Każdy lekarz, niezależnie od tego, gdzie jest zatrudniony, ma prawo - tak jak każdy człowiek - korzystać z wolności słowa i wyrażać swoją opinię o organizacji pracy, szczególnie jeśli – tak jak obecnie - warunki pracy nie zapewniają mu dostatecznego bezpieczeństwa wykonywania zawodu, narażając na ryzyko zakażenia”.
Andrzej Matyja zaapelował też o walkę z agresją, nienawiścią, hejtem i fejkami kierowanymi w stronę lekarzy.