Chociaż narzekamy, że w Polsce leczenie na ubezpieczenie w ramach NFZ wymaga od pacjenta anielskiej cierpliwości i końskiego zdrowia z powodu kolejek i długiego czasu oczekiwania na wizytę u specjalisty, to nie jesteśmy jedynym narodem w Europie, który doświadcza tej bolączki. W Szkocji mają podobny problem – z usługami stomatologicznymi: na rutynową wizytę u dentysty należy czekać nawet prawie 2 lata. Pacjenci są tym faktem oburzeni – uważają, że tamtejszy narodowy ubezpieczyciel zdrowotny powinien sfinansować lepiej tę bardzo podstawową usługę. Wprawdzie kiedy pacjent odczuwa ból lub wymaga natychmiastowego leczenia stomatologicznego, może uzyskać dostęp do opieki za pośrednictwem infolinii ubezpieczyciela, a pilna wizyta u miejscowego dentysty zostanie zarezerwowana w ciągu 24 godzin. Pacjenci nie są jednak usatysfakcjonowani faktem, że tylko w nagłych wypadkach mogą liczyć na sprawne i szybkie przyjęcie.