Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 11-05-2018
Współczesna protetyczna stomatologia cyfrowa to nie tylko sam CAD/CAM, ale wiele rozwiązań innowacyjnych współpracujących z tym systemem, na czele z drukiem 3D.
Aby protezy tworzone dzięki technologiom druku trójwymiarowego były dokładne i precyzyjnie dopasowane do warunków panujących w jamie ustnej pacjenta, konieczne jest bardzo dokładne skanowanie obszaru roboczego. Pomimo oszałamiającej dokładności nowoczesnych skanerów rzędu mikronów, w praktyce może okazać się, że jest to dokładność nadal niewystarczająca do tego, aby wytworzyć uzupełniania, które perfekcyjnie będą dopasowane do wnętrza jamy ustnej użytkownika. I ta właśnie wciąż niewystarczająca dokładność skanowania to jeden z nierozwiązanych dotychczas problemów stomatologii korzystającej z cyfrowych rozwiązań. Drugim problemem jest przeniesienie do komputera dynamicznej artykulacji – wprawdzie istnieją rozwiązania, dzięki którym tego typu zadania się realizuje, ale technologie te wymagają dalszego dopracowania.
I wreszcie trzecim z problemów współczesnej protetyki wykorzystującej urządzenia cyfrowe jest wykonywanie rozległych prac protetycznych (powyżej 6 punktów) – gdyż brakuje jednego punktu odniesienia w jamie ustnej, a ponadto wymienione wcześniej niewystarczająca dokładność odwzorowania poprzez skan obszaru protezowanego i trudności z przeniesieniem artykulacji do świata wirtualnego utrudniają tworzenie prac wymagających bezkompromisowo najwyższej precyzji.