„Podmioty zajmujące się ochroną zdrowia będą świecić przykładem? Wiele wskazuje na to, że tak. Bo nie czekając na wejście unijnego rozporządzenia RODO dotyczącego ochrony danych osobowych ani nowej polskiej ustawy w tym zakresie, branża już przygotowuje własne przepisy – kodeks dla sektora ochrony zdrowia dotyczący ochrony danych osobowych” – informuje „Dziennik Gazeta Prawna” w dniu 18.08.2017 r., podkreślając jednocześnie, że prawdopodobnie to pierwsza tego typu inicjatywa w Europie. Korzyścią z powstania kodeksu ma być m.in.:

• łatwość interpretowania przepisów o ochronie danych osobowych, ponieważ dokument ten będzie dostarczał jasnych wskazówek dotyczących głównie środowiska medycznego – na co dzień pracującego z wieloma danymi wrażliwymi;

• większa pewność personelu, że postępuje właściwie z danymi zawartymi w dokumentacji medycznej i tym samym – mniejsza obawa, że pracownik służby zdrowia może zostać narażony na spór z właścicielem danych.

W tworzenie kodeksu zaangażowane są osoby związane z branżą medyczną na różnych płaszczyznach – co daje nadzieję, że kodeks będzie dokumentem kompleksowo regulującym kwestie zarządzania danymi osobowymi. W jego tworzeniu uczestniczą przedstawiciele dużych szpitali i mniejszych podmiotów skupionych w Porozumieniu Zielonogórskim, przedstawiciele strony rządowej i samorządów, a także powiązane z branżą medyczną korporacje, np. aptekarska.

Opracowanie kodeksu jest działaniem zgodnym z wytycznymi zawartymi w mającym wejść w życie 25 maja 2018 r. w całej Unii Europejskiej, w tym w Polsce, rozporządzeniem (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych. Jedną z ważniejszych zmian w przepisach jest dopuszczenie przez unijnego prawodawcę przyjmowania kodeksów postępowania przez zrzeszenia i inne podmioty reprezentujące określone kategorie administratorów lub podmioty przetwarzające.

Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”