W niektórych regionach Polski wciąż żywa jest tradycja, która nakazuje, aby po świętach Bożego Narodzenia domy odwiedzali kolędnicy. Co się jednak stanie, jeśli ekipa kolędników okaże się nadzwyczaj skuteczna w swojej misji? Okazuje się, że rezultatem może być otwarcie gabinetu stomatologicznego. Taka sytuacja ma miejsce w Tarnowie, gdzie co roku w kolędzie misyjnej biorą licznie udział dzieci. Podczas zeszłorocznej akcji udało im się zebrać 1,5 mln zł. Dzięki datkom zebranym przez kolędników misyjnych powstał szpital w Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W bieżącym roku do ekipy pracującej we wspomnianym szpitalu dołączy m.in. dentysta, co pozwoli na otwarcie jedynego gabinetu dentystycznego w tamtym regionie oraz umożliwi leczenie mieszkańców nawet innych krajów zlokalizowanych na Czarnym Lądzie, choćby z Republiki Konga.

Akcja, dzięki której m.in. mieszkające w Afryce dziecko u stomatologa będzie mogło wyleczyć zęby, rozrasta się z roku na rok. W gronie kolędników, poza tradycyjnymi postaciami, znaleźć też można dzieci przebrane za przedstawicieli egzotycznych dla nas nacji: Latynosa, Afrykańczyka czy Azjatę.

Źródło: „Polska Gazeta Krakowska”