„Program »Pierwszy biznes – wsparcie w starcie«, w ramach którego młode osoby mogą dostać pożyczki na korzystnych warunkach, bije rekordy popularności” – informuje „Rzeczpospolita” w wydaniu z dnia 27.02.2015 r. Pieniądze można przeznaczyć także na założenie i wyposażenie gabinetu stomatologicznego czy innego biznesu związanego z branżą medyczną. O tym sposobie finansowania aktywności własnej pierwszej działalności gospodarczej pisaliśmy rok temu – gdy wokół programu więcej było zawiedzionych nadziei niż pozytywnych emocji. Kiedy po pokonaniu trudności organizacyjno-prawnych inicjatywa wreszcie wypaliła, okazało się, że młode pokolenie biznesmenów polskich czeka na tego typu akcje. Z raportu resortu pracy wynika, że tylko w ciągu dwóch miesięcy funkcjonowania drugiej edycji programu złożono 219 wniosków o dofinansowanie na preferencyjnych zasadach. To o kilkadziesiąt wniosków więcej niż w analogicznym czasie trwania pilotażowej edycji programu.

– To zaskakujące, że tylu młodych ludzi chce uruchomić własny biznes. Z reguły jest tak, że gdy koniunktura się poprawia, chęć założenia własnej działalności gospodarczej się zmniejsza. Tu jest odwrotnie – mówi prof. Elżbieta Kryńska, ekonomistka z Uniwersytetu Łódzkiego.

O pożyczkę z programu Banku Gospodarstwa Krajowego mogą wnioskować studenci ostatniego roku i absolwenci do dwóch lat po uzyskaniu dyplomu. Warunkiem otrzymania pieniędzy jest dobry pomysł na biznes. Dofinansowanie może wynieść od 5 do 75 tys. zł. Z danych Banku wynika, że przeciętna kwota udzielonej pożyczki to 55 tys. zł. Oprocentowanie pożyczki wynosi 0,56 proc. w skali roku.
Ministerstwo pracy szacuje, że w tym roku pieniędzy wystarczy na udzielenie około 770 pożyczek.

Źródło: „Rzeczpospolita”