Stomatologia to nadal oblegany kierunek studiów, atrakcyjny dla młodych głównie ze względu na gwarancję zatrudnienia oraz wysokie zarobki.

W Polsce mamy 32 tys. dentystów. Większość z nich prowadzi własny gabinet stomatologiczny lub grupową praktykę prywatną. Zarobki najlepszych to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Z kolei bezrobotnych jest tylko 0,5 proc. dentystów.

Sporo gabinetów prywatnych zlokalizowanych jest w większych miejscowościach. Konkurencja w niektórych miastach bywa duża. Tak jest m.in. w Lublinie.

- W Lublinie są ulice, przy których działa nawet 4-5 prywatnych gabinetów. Mimo konkurencji, mają pacjentów, zarabiają - mówi Marian Wróblewski, z-ca prezesa lubelskiej Okręgowej Rady Lekarskiej.

Stomatolodzy przyznają, że wykonywany przez nich zawód to intratna profesja, ale również ciężki kawałek chleba: głównie dlatego, że to wyczerpująca praca fizyczna. I zawód, w którym trzeba dbać o ciągłe, kosztowne dokształcanie się.

- W tym zawodzie na renomę trzeba pracować latami. Jeśli pacjent jest zadowolony z usługi, wróci i jeszcze przyprowadzi znajomych. Żeby zdobyć jego zaufanie trzeba iść z duchem czasu i stale się rozwijać. A to też sporo kosztuje – mówi jedna z lubelskich dentystek.

Stomatologiczny fach ma też cenną zaletę: można być niezależnym i samemu decydować o czasie pracy i podejmować decyzje o sposobie leczenia.

Źródło: „Polska Kurier Lubelski”