Dziecko
Ankieta
- 25-07-2008
Matka 11 – letniej Wiktorii skarży się, że po wizycie u jednego ze stomatologów w Opolu jej córka wpadła w histerię. Dentystka krzyczała na dziecko i upokorzyła je. Efektem było zdenerwowanie małej pacjentki, które przerodziło się w histerię.
Dziewczynka na pierwszej wizycie została potraktowana nieuprzejmie.
- [Dentystka – przyp. red.] stwierdziła u mojego dziecka trzy ubytki i wyznaczyła termin kolejnej wizyty za dwa miesiące. Jednocześnie podkreśliła, że Wiktoria ma nie umyte zęby i jeśli następnym razem ich nie umyje, to nie będzie jej leczyć. Bardzo mnie to ubodło, Wiktoria nie jest dzieckiem zaniedbanym, które się nie myje – opowiada matka Wiktorii.
Na kolejnej wizycie, na której miało już być podjęte leczenie zębów, dziecko zostało przywitane, wg. relacji matki, okrzykiem pani stomatolog: „A, przyszło to dziecko, co zębów nie myje”. I poinformowane, że istnieją dentyści, którzy nawet z takimi dają sobie radę.
Matka Wiktorii jest zbulwersowana postępowaniem dentystki. Zauważa, że pani stomatolog powinna raczej poinstruować córkę, jak powinno wyglądać prawidłowe szczotkowanie zębów, a nie rugać dziecko i straszyć je krzykiem.
Zamiast zaproszenia do zajęcia miejsca w fotelu dentystycznym, Wiktoria uzyskała nakaz pójścia do łazienki i wymycia zębów. Dziewczynka znów została skrzyczana. W efekcie wpadła w histerię i dentystka wyprosiła ją z gabinetu.
W opinii pani stomatolog sprawy wyglądały nieco inaczej. W „Nowej Trybunie Opolskiej” można znaleźć następującą wypowiedź dentystki:
- (...) Poprosiłam ją o umycie zębów, żeby móc ją przyjąć. Wiktoria przyszła do rutynowego leczenia Nic ją nie bolało, a ja niczego nie robię na siłę. Po powrocie z łazienki nie chciała usiąść na fotelu. Jeśli dorośnie do leczenia, to nasza współpraca może się dobrze potoczyć(...).
Dyrektor opolskiego oddziału Funduszu obiecuje, że zbada całą sprawę. Podkreśla, że do każdego pacjenta należy odnosić się z szacunkiem, a szczególną wagę powinno się przykładać do sposobu obchodzenia się z dziećmi.
Źródło: „Nowa Trybuna Opolska”