Wraz z wiekiem, pogarsza się stan naszego uzębienia. Jego braki należy uzupełnić. Nowoczesna stomatologia poleca nam różne rodzaje „trzecich zębów”.

Najbardziej popularne są protezy porcelanowe i akrylowe. Te ostatnie, raz na pięć lat, możemy otrzymać nieodpłatnie w ramach ubezpieczenia w Narodowym Funduszu Zdrowia. Nie da się jednak ukryć, ze noszenie protezy, zwłaszcza na początku, nie jest zbyt wygodne. Niektórzy rezygnują z tego, decydując się, na zabieg droższy, ale zapewniający większy komfort.

Implanty, czyli tytanowe wszczepy dokonywane w kość, cieszą się coraz większa popularnością. Mocowane na nich korony, do złudzenia przypominają nasze własne zęby, a co najważniejsze –przytwierdzone są na stałe. Niekoniecznie implantów musi być tyle, ile brakujących zębów. Nawet klika może być doskonałą podstawa do umocowania mostu protetycznego.

Zabieg wszczepienia implantu należy przeprowadzić możliwie szybko, po usunięciu zęba. Można to zrobić nawet od razu, a najlepiej w ciągu 6 – 12 tygodni po ekstrakcji. Pośpiech jest wskazany, ponieważ w ciągu dwóch lat po usunięciu, zanika około 50 procent kości otaczającej ząb.

Bywają sytuacje, gdy kość pacjenta jest zbyt cienka, aby wstawić tam implant. Wprowadza się wtedy biomateriał regenerujący lub stosuje się przeszczepy własnej tkanki kostnej pacjenta.

Na implanty może się zdecydować prawie każdy. Przypadków, w których jest to niewskazane bywa niewiele.

Oto niektóre z nich:

• młody wiek – rozwój kości nie jest zakończony

• ciężkie choroby np. nowotworowe

• zaburzenia psychiczne

• demencja starcza

• ciąża

• palenie papierów przez pacjenta (na implanty można zdecydować się dopiero po 3 miesiącach po rzuceniu palenia)

Źródło: Super Nowości, 4.12.2007