Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 27-06-2011
Paradontoza rozwijać się może latami. Wciąż jednak jej początkowe stadia są lekceważone. Kiedy dochodzi zaś do poważnych uszkodzeń i rozchwiania zębów, chorych ogarnia panika i dopiero wtedy na szybko szukają środka, który powstrzyma rozwój schorzenia. Stomatolodzy zwracają uwagę, że sięganie w zaawansowanym stadium paradontozy po preparaty reklamowane w telewizji, mija się z celem. Są to na pewno skuteczne środki na etapie lekkiego zapalenia przyzębia lub do stosowania w ramach profilaktyki. Z symptomami zaawansowanej paradontozy niestety sobie nie poradzą.
- (...) mówiąc o efektywnym leczeniu, nie powinniśmy myśleć o doraźnych środkach dostępnych w drogeriach. Preparatów, które są skuteczne i mają odpowiednio szerokie spektrum działania, szukajmy w aptekach – wyjaśnia Agnieszka Szygenda, dentystka z Poznania.
Przed zakupem preparatu leczniczego warto porozmawiać z farmaceutą o swoich dolegliwościach i oczekiwaniach względem produktu. Mija się bowiem z celem ten, kto kupuje np. płyn do płukania jamy ustnej przeznaczony dla zdrowego przyzębia, mając świadomość, że cierpi na choroby przyzębia, lub odwrotnie: osoba, której uzębienie jest zdrowe, decyduje się na zakup płukanki likwidującej skutki paradontozy. Płukanie jamy ustnej zwykłym płynem w przypadku paradontozy nie przyniesie spodziewanych efektów, ponieważ nie zostaną usunięte drobnoustroje wywołujące stan zapalny przyzębia. Natomiast długotrwałe stosowanie przez osoby zdrowe preparatów przeznaczonych do likwidacji konkretnego problemu zdrowotnego może nieść skutki uboczne, np. w postaci przebarwienia szkliwa.
Źródło: „Polska Głos Wielkopolski”