Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 24-06-2011
Taka dziedzina jak ortopedia stomatologiczna jeszcze nie istnieje. Nawa ta pasowałaby jednak do wąskiego wycinka stomatologii, gdzie przedmiotem badań i interwencji są związki między dysfunkcjami w stawach skroniowo-żuchwowych a dolegliwościami pojawiającymi się w odległych narządach. Dysfunkcja stawu skroniowo-żuchwowego może być przyczyną m.in. sztywności karku, bólów kręgosłupa czy braku czucia w rękach. Jak podkreślają specjaliści zajmujący się leczeniem tego typu przypadłości wywołanych przez nieprawidłowo pracujący staw skroniowo-żuchwowy, nie każdy lekarz skojarzy, że pacjenta uskarżającego się na wymienione dolegliwości trzeba skierować na konsultację ze stomatologiem. Kłopoty ze stawami skroniowo-żuchwowymi wynikają m.in. z zaciskania szczęk, zgrzytania zębami, nawykowego obgryzania paznokci czy długotrwałego żucia gumy. Bruksizm i zaburzenia w pracy stawów skroniowo-żuchwowych stają się coraz bardziej powszechne – do specjalistów zgłaszają się cierpiący ludzie w różnym wieku, o różnym stopniu wykształcenia i piastujący rozmaite stanowiska zawodowe. Jednak w żadnym wykazie chorób finansowanych przez NFZ zaburzenia tych stawów nie figurują – dlatego osoby, którym zalecono noszenie szyn relaksacyjnych muszą pokrywać wydatki z własnej kieszeni.
Prof. Stanisław Majewski, krajowy konsultant w dziedzinie protetyki stomatologicznej, czuje się bezsilny w rozmowach z Funduszem Zdrowia:
- Wiele lat staram się o to, aby Fundusz przestał traktować te problemy jak fanaberię porównywalną z usuwaniem zmarszczek. To, co dziś finansuje NFZ w zakresie protetyki, przypomina średniowiecze. Państwo refunduje jedynie najprymitywniejsze protezy, przysługujące pacjentom bez co najmniej pięciu zębów. Są tacy, którzy nie mają tylko czterech, więc opłaca się im wyrwać zdrowy ząb, żeby dostać protezę.
Pani Małgorzata Teluk, która od kilku lat zmaga się z problemem dysfunkcji stawów skroniowo-żuchwowych zabrała się za tworzenie stowarzyszenia pacjentów z tymi problemami. Chce w ten sposób udowodnić, że zjawisko jest powszechne. Na forach zamieściła adres stowarzyszeniessz@o2.pl – ma nadzieję, że odezwą się do niej inne osoby, którym problem ten nie jest obcy, i że wspólnie przekonają NFZ, iż jest to poważny problem medyczny, który dotyka wcale niemałą populację.
Źródło: „Polityka”