Jak wynika z badań przeprowadzonych na Japończykach, codzienne picie zielonej herbaty wydatnie chroni przed chorobami jamy ustnej i wypadaniem zębów. Wypicie dziennie przynajmniej jednej filiżanki tego zdrowotnego napoju zwiększa szanse na zachowanie zdrowia zębów – i to pomimo upływu czasu. Jest to ważne spostrzeżenie, ponieważ zaawansowany wiek i gorsza kondycja zębów są ze sobą zazwyczaj ściśle związane.

„Zielona herbata może działać na zęby bakteriobójczo, ale tylko pod warunkiem, że nie jest posłodzona” – zastrzega Alfredo Morabia z Uniwersytetu Kolumbii w Nowym Jorku, autor komentarza do publikacji na temat odkrycia japońskich naukowców. Odkrycie zostało poparte wnikliwą obserwacją ponad 25 tys. mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni i miarodajną analizą statystyczną. Badaniom poddano Japończyków w wieku 40 – 65 lat. Jak podaje „Kurier Szczeciński”: „(...) ryzyko wypadnięcia wielu zębów było w przypadku mężczyzn pijających co najmniej jedną filiżankę herbaty dziennie o 19 proc. mniejsze niż u panów, którzy ignorują fakt istnienia tego napoju. U kobiet odsetek ten wynosił 13 proc.”.

Poszukując przyczyn zbawiennego działania zielonej herbaty, naukowcy zwrócili uwagę na zawarte w niej związki chemiczne zwane katechinami. Podejrzewa się, że właśnie one są odpowiedzialne za korzystny wpływ napoju na zęby. Katechiny zabijają bakterie próchnicotwórcze żyjące w jamie ustnej. Oczywiście, jeśli popija się słodzoną zieloną herbatę, próchnica i tak będzie mogła się rozwijać – stąd warunkiem koniecznym do ujawnienia siły herbacianego napoju jest, by popijany był bez dodatku cukru.

Źródło: „Kurier Szczeciński”