Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 08-01-2010
Czy klinika stomatologiczna i galeria sztuki mogą mieć pierwiastek wspólny? Okazuje się, że tak.
- Medycyna i sztuka mają tego samego patrona. Tym patronem jest Asklepios. Zaczął leczyć, ale robił to tak doskonale, że zaczął uzdrawiać umarłych ludzi. To nie spodobało się Zeusowi, który zabił go, ciskając w niego piorunem. Ale legenda głosi, że Asklepios nie zginął, a zmienił się w węża, symbol mądrości i długowieczności. To od jego imienia wywodzą się a sklepiony, miejsca, w których starożytni grecy leczyli ludzi poprzez styczność z pięknem. Wierzono, że harmonia i sztuka potrafi uzdrawiać – tłumaczy Agnieszka Kania, stomatolog i artystka, która w tworzonej klinice dentystycznej w Opolu otworzyła właśnie galerię dzieł sztuki. W artystyczne przedmioty wyposażono gabinet stomatologiczny, poczekalnię a nawet łazienkę. A. Kania wystawiła w galerii dzieła swoje oraz dwóch innych artystów.
- W ten sposób chcę rozpocząć promowanie przepięknej, utalentowanej, żywej i ostrej sztuki opolskiej. Moim zdaniem nasz region naprawdę ma co pokazać – przekonuje.
Dzieła sztuki w klinice mają pomóc pacjentom pokonać stres i sprzyjać odprężeniu przed wizytą. Relaks poprzez obcowanie ze sztuką to sposób na leczenie duszy, podczas gdy interwencja dentysty jest uzdrawianiem ciała. Właścicielka kliniki jest przekonana, że połączenie galerii i kliniki to znakomity pomysł, który na dobre wyjdzie pacjentom, pracownikom obiektu oraz artystom, których dzieła znajdą się w klinicznej galerii.
- (…) ludzie przychodzący do kliniki chcąc nie chcąc będą się stykać z dziełami sztuki. Mam nadzieję, że dzięki temu uda się ich zainteresować sztuką i że ona w nich wejdzie, wpełznie, stając się ich własnością choćby na chwilę – stwierdza Kania. – A najlepiej by było, gdyby zapragnęli tę chwilę przeciągnąć i kupić dzieło wystawiającego się u mnie artysty. Bo nigdy nie wiemy, kiedy zrodzi się w nas miłość do obrazu, kiedy zachwyci on nas na tyle, by wziąć go ze sobą do domu.
Galeria sztuki w klinice stomatologicznej nosi nazwę „Panaceum” - jak uniwersalny, mityczny lek.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”