Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 26-11-2007
Nasz rynek zalewają chińskie wyroby. Tymczasem media podają niepokojące informacje o trujących substancjach, które, rzekomo, zawierają chińskie wyroby. Czy niebezpieczna może się okazać np. pasta do zębów ?
Trudno o jednoznaczną odpowiedź. Faktem jest, że niektóre kraje Ameryki Środkowej oraz Australia zaprzestały importu chińskiej pasty. Okazało się, że zawiera ona trujący środek mrozoodporny – glikolom dietylenowy. Jego obecność stwierdzono w wyrobach importowanych m.in. do Panamy i Dominikany.
Nad bezpieczeństwem chińskiej pasty do zębów zastanawiają się także Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków. Zakazała importu tego produktu, dopóki testy nie wykażą, że jej stosowanie jest całkowicie bezpieczne. Natomiast najwięksi producenci pasty do zębów w Ameryce Północnej np. Colgate Palmolive w produkcji wyrobów nie używają komponentów pochodzących z Chin.
Źródło: Nowiny, 23.11.2007 r.