Stomatolog to lekarz pierwszego kontaktu – nie tylko dlatego, że dokuczyła ci próchnica, ale również z tego powodu, że dentysta może zapobiec wielu chorobom ogólnoustrojowym, jeśli tylko odpowiednio wcześnie zgłosisz się doń na leczenie.

Stomatolog to twój najbardziej zaufany strateg antybakteryjny – zapobiegnie temu, by mikroorganizmy, które niszczą zęby, przedostały się do wnętrza organizmu poprzez uszkodzenia w tkankach miękkich przyzębia i poprzez nieszczelne naczynia krwionośne. Nieskomplikowana interwencja dentysty w psujący się ząb może uchronić cię przed:

1. Zawałem – związek chorujących zębów i wołającego o ratunek serca jest już udowodniony. Bakterie niszczące szkliwo, kiedy przedostają się do krwiobiegu, przyspieszają odkładanie się niepożądanych złogów na ściankach naczyń. Kiedy blaszka miażdżycowa oderwie się i podczas wędrówki po układzie krążenia zatka naczynie krwionośne, może doprowadzić do zawału mięśnia sercowego lub udaru mózgu. Pamiętaj: dziurawe zęby w takim samym stopniu przyczyniają się do rozwoju miażdżycy, co tłuste jedzenie i siedzący tryb życia.

2. Ogólnoustrojowymi zakażeniami i sepsą – winowajcą mogą być bakterie próchnicy lub inne mikroorganizmy, które powodują choroby jamy ustnej. Obecnie wiemy już, że paradontoza pośrednio może powodować realne zagrożenie dla życia. Choroby przyzębia to większe ryzyko pojawienia się zawału lub zmian nowotworowych. Częste są też przypadki zakażeń uszu i ogólnoustrojowego osłabienia odporności. Niewyleczone w porę, nawet niewinne zakażenie ze strony zepsutych zębów, może zakończyć się tragicznie, jeśli drobnoustroje opanują układ krwionośny i dojdzie do rozwoju sepsy.

3. Chorobami stawów – bóle stawów mogą być spowodowane działalnością paciorkowców, które przywędrowały tam z dziurawego zęba. Wyleczenie zębów często skutkuje zmniejszeniem lub pozbyciem się uporczywych dolegliwości bólowych w obrębie stawów. Zaniedbanie leczenia próchnicy może doprowadzić z kolei nawet do wystąpienia gorączki reumatycznej – schorzenia obejmującego serce, stawy i ośrodkowy układ nerwowy.

Źródło: „Samo Zdrowie”