W okresie póżnojesienno-zimowo-przedwiosennym jesteśmy szczególnie narażeni na zakażenia bakteryjne i wirusowe, które najczęściej pojawiają się, kiedy spada odporność organizmu. Mikroorganizmy mogą spowodować również zakażenia wewnątrz jamy ustnej. Najczęściej dokuczają:

• afty – bolesne nadżerki błony śluzowej, zlokalizowane na podniebieniu, brzegach języka i wewnętrznej stronie policzków; powstają na skutek uszkodzeń mechanicznych, infekcji oraz zaburzeń żołądkowo-jelitowych;

• opryszczka – owrzodzenie z pękającymi pęcherzykami wypełnionymi treścią surowiczą i tworzącymi nieestetyczne i drażniące strupy zlokalizowane najczęściej na krawędzi czerwieni wargowej i w okolicach kącików ust, spowodowane aktywnością wirusa opryszczki;

• zapalenie dziąseł – dziąsła są obrzmiałe, zaczerwienione i tkliwe, może wystąpić krwawienie, gorączka i ślinotok; spowodowane infekcją lub urazem mechanicznym.

Tych z pozoru niewinnych dolegliwości nie wolno lekceważyć, ponieważ mogą być sygnałami o toczących się w organiźmie procesach chorobowych, a nie leczone – szczególnie zapalenie dziąseł – mogą doprowadzić do poważniejszych kłopotów ze zdrowiem.

Z nieocenioną pomocą przychodzą wówczas leki roślinne:

• nagietek lekarski – działa przeciwzapalnie, kojąco i przyspiesza gojenie się ran; w zapaleniach jamy ustnej i okolic ust stosowany w formie płukanek i maści;

• kora dębu – z powodu sporej zawartości garbników działa ściągająco, bakteriobójczo i bakteriostatycznie; w zapaleniach jamy ustnej stosowana w formie płukanek.

Z leczniczych właściwości tych fitoterapeutyków można skorzystać samemu przygotowując w domu napar/odwar z kwiatów nagietka lub odwar z kory dębu; albo kupić w aptece gotowe preparaty, stabilizowane zazwyczaj alkoholem (np. Dentosept).

Źródło: „Kurier Lubelski”