Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 12-08-2019
Z roku na rok liczba lekarzy dentystów podpisujących kontrakt z NFZ jest coraz mniejsza. Dla przykładu: w 2018 roku umowę z NFZ zawarło 7121 stomatologów, czyli o 730 mniej niż rok wcześniej. Powodem tego jest zbyt niska płaca za refundowane zabiegi. W efekcie – pacjenci skarżą się na coraz dłuższe kolejki.
Okręgowa Rada Lekarska oszacowała, że na leczenie stomatologiczne każdego z Polaków NFZ przeznacza rocznie ok 40 zł. Taka kwota nie wystarczy nawet na najprostsze wypełnienie, którego koszt wynosi ok. 100-150 zł. Samo leczenie kanałowe nie jest w pełni refundowane, ponieważ obejmuje tylko 12 z 32 zębów. Jeśli takiego leczenia wymaga czwórka, dentysta za pieniądze Funduszu może ją tylko wyrwać, a w jej miejsce wstawić tzw. protezę nakładaną, która w ciągu dwóch-trzech lat uszkodzi sąsiednie trójkę i piątkę. W rezultacie pacjent w późniejszych latach straci i te zęby.
Stomatolodzy apelują, aby pieniądze z NFZ przeznaczyć na ortodoncję oraz profilaktykę u najmłodszych. Uważają oni bowiem, że kwestia próchnicy nie wynika ze zbyt małej liczby gabinetów przyjmujących na NFZ, a z niskiej świadomości społecznej.