Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 27-12-2017
Próchnica to choroba zakaźna. Szerzy się w błyskawicznym tempie. Zakażeniu sprzyjają zwyczajne sytuacje, z którymi wielu z nas ma styczność codziennie. Bakterie są przenoszone w czasie zdarzeń, czynności, które są powszechnie praktykowane i w odniesieniu do których ostatnią rzeczą byłoby podejrzewanie ich o szkodliwość. A jednak:
-
Pocałunki – czy to czułe – rodzicielskie, czy namiętne, zawsze są okazją do przeniesienia zarazków próchnicy poprzez ślinę.
-
Oblizywanie brudnego dziecięcego smoczka lub sztućca, aby szybko podać go płaczącemu malcowi – to też okazja do zainfekowania małego dziecka drobnoustrojami groźnymi dla zdrowia jamy ustnej.
-
Korzystanie z tych samych sztućców podczas celebrowania wspólnego jedzenia w czasie randki – tu znów ślina staje się nośnikiem zakażenia.
- Ślina osoby, która nie ma próchnicy zawiera zrównoważoną ilość „dobrych” i „złych” bakterii, stanowiących naturalną florę jamy ustnej. W momencie jednak kontaktu ze śliną osoby, która ma próchnicę i rozwiniętą płytkę bakteryjną, równowaga może być zachwiana. Bakterii próchnicowych pojawia się więcej i rośnie ryzyko rozwoju próchnicy nawet, jeśli ma się zdrowe zęby – mówi Tomasz Łukasik, stomatolog.
Rozwojowi choroby sprzyjają skłonność do zjadania słodyczy oraz niedostateczne dbanie o higienę jamy ustnej. Eliminacja tych czynników ryzyka oraz wyrobienie w sobie nawyku okresowego odwiedzania dentysty zdecydowanie poprawią odporność tkanek zębów i pozostałych struktur na działanie patogennych bakterii.
Źródło: „Polska Głos Wielkopolski”