Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 26-07-2017
Szczotkowanie zębów uznawane jest za najprostszy sposób na zapobieżenie chorobom jamy ustnej. Nie wystarczy jednak szczotkować systematycznie – trzeba to robić umiejętnie, aby po wielu latach nieprawidłowego używania szczoteczki nie nabawić się zaawansowanej choroby dziąseł (a potem – schorzeń przyzębia i paradontozy).
Statystyki wskazują, że 16 proc. Polaków w wieku od 35 do 44 lat ma zaawansowaną chorobę przyzębia, a stan przyzębia dorosłych Polaków pogarsza się, zamiast poprawiać. Zaledwie jeden 40-latek na stu nie ma objawów periodontologicznych, a co szósta osoba w tym wieku wymaga kompleksowego leczenia.
Większość pacjentów odwiedzających dentystów powinna otrzymać instruktaż mycia jamy ustnej u dentysty. Niestety, stomatolodzy sami nie dbają o propagowanie profilaktyki w tej formie. To błąd, ponieważ pacjent, który przez całe lata źle szczotkuje zęby, raczej prędzej niż później trafi na leczenie periodontologiczne z powodu obniżonej linii dziąseł i patologicznych kieszonek dziąsłowych.
- Przez całe lata nikt mi nie mówił, co robiłam źle – zwierza się jedna z pacjentek, która wcześniej dentystę odwiedzała wielokrotnie.
Gdyby ta sama kobieta w swoich latach szkolnych lub podczas jednej chociażby wizyty w życiu dorosłym otrzymała informację, jak prawidłowo myć zęby, prawdopodobnie dziś nie borykałaby się z problemem zapalenia przyzębia.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”