Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 09-09-2016
Szwedzcy naukowcy doszli do zaskakujących wniosków: że nie tylko niedbałość w oczyszczaniu zębów szkodzi zdrowiu ogólnemu – między innymi poprzez przeciążenie układu immunologicznego. Przesadna higiena jamy ustnej również jest szkodliwa i może powodować zaburzenia w składzie mikrobiologicznym, czego skutkiem może być wzrost aktywności układu odpornościowego. Ostateczną konsekwencją zarówno nadmiernej, jak i zaniedbanej higieny jamy ustnej mogą być zatem choroby autoimmunologiczne (alergie, choroby jelit) oraz schorzenia zlokalizowane stricte w jamie ustnej, takie jak próchnica czy paradontoza. Do takich wniosków doszli przeprowadzając analizę kohortową informacji o stanie zdrowia ponad 20 tysięcy pacjentów z lat 1973-2012.
Po badaniu okazało się, że mniejsza częstość infekcji przebytych w dzieciństwie i mniejsze narażenie na ataki drobnoustrojów w tym okresie mogą powodować wzrost zachorowań na alergie i choroby immunologiczne. Poprawa warunków higienicznych w świecie zachodnim powoduje bowiem, że system odpornościowy w dzieciństwie nie wykształca pełnej sprawności obronnej i powstają defekty w ustalaniu tolerancji immunologicznej. To z kolei skutkuje z czasem rozwojem chorób autoimmunologicznych.
Źródło: „Clinical Gastroenterology and Hepatology Journal”