• Mit: implanty są drogie, a ich wstawienie jest bolesne.

Nowoczesne systemy implantologiczne są w odniesieniu do zastosowanych technologii coraz bardziej przystępne cenowo, a osadzenie wszczepów w dziąsłach odbywa się bezboleśnie dzięki bardzo skutecznym technikom znieczulającym. Owszem, za jakością implantów stoi ich cena, ale trzeba pamiętać, że implanty to inwestycja na lata, z założenia – na całe życie. Mosty mogą się złamać, a implanty zostają nienaruszone. Jeśli koszt całkowity zabiegu implantowania jest za wysoki, można go zmniejszyć, rozkładając płatność na raty. Systemy ratalne oferowane są bezpośrednio w gabinetach stomatologicznych.

• Mit: implanty to głównie korzyści estetyczne.

Nie, ponieważ estetyka jest ważną, ale nie najistotniejszą cechą tego rozwiązania protetycznego. Najbardziej ważne jest przywrócenie funkcjonalności układu stomatognatycznego, czyli warunków, w których pacjent będzie mógł bez problemów mówić, uśmiechać się i rozdrabniać pokarmy. Kolejną korzyścią z posiadania implantów jest ochrona tkanek przyzębia i kości przed zanikiem, do którego doszłoby, gdyby luki po zębach nie zostały zabudowane protezą.

• Mit: o implanty nie trzeba dbać.

Trzeba o nie dbać – jak o własne zęby. Wprawdzie próchnica nie zniszczy ceramicznych koron lub tytanowych wszczepów, ale osadzający się na granicy dziąseł nalot – o ile nie jest regularnie usuwany – może doprowadzić do rozwoju stanu zapalnego w przyzębiu, którego skutkiem będą patologiczne kieszonki dziąsłowe, obniżenie linii dziąseł, osłabienie kości przyzębia, co w konsekwencji da słabsze umocowanie implantu w tkankach. Higiena jamy ustnej powinna być szczególnie staranna zaraz po osadzeniu implantów w przyzębiu oraz w trakcie procesu gojenia się ran.

Źródło: „Polska Dziennik Łódzki”