Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 14-06-2016
Trzech Polaków na czterech ma paradontozę. Większość wciąż nie wie, że przyczyną jest głównie kamień nazębny odkładający się na granicy między dziąsłami a zębem i wciskający się pod tkanki miękkie. Bakterie stanowią przyczynę paradontozy u zaledwie 5 proc. osób zmagających się z tą chorobą przyzębia.
Z uwagi na to, że to głównie niedostateczna higiena jamy ustnej jest przyczyną paradontozy, chorobie tej lepiej zapobiegać, niż ją leczyć. Najważniejsze jest szczotkowanie zębów oraz nitkowanie. Płukanie jamy ustnej jest działaniem jedynie wspomagającym.
Innego podejścia higienicznego wymaga sytuacja, w której powstały już patologiczne kieszonki dziąsłowe. W takim wypadku należy zacząć używać irygatora i przy jego pomocy wypłukać z kieszonek zalegające tam resztki pokarmowe. Zaniedbanie tego może spowodować, że w kieszonkach zacznie się zbierać ropna wydzielina.
Działania zapobiegające paradontozie polegają na codziennej higienie jamy ustnej. Kiedy pojawi się krwawienie z dziąseł, będzie to znak, że doszło już do zmian w obrębie przyzębia. Krwawienie będące pierwszym sygnałem paradontozy jest jednocześnie symptomem wskazującym, że nadszedł ostatni moment na podjęcie radykalnych działań w kierunku poprawy higieny jamy ustnej i zapobieżenia pogłębieniu się zmian, które już zaistniały.
Paradontoza zwiększa niebezpieczeństwo rozwoju choroby odogniskowej – bakterie bytujące w zmienionych zapalnie tkankach mogą przedostać się do krwiobiegu i wywołać zakażenie w każdym narządzie ciała. Przykładem jest infekowanie oskrzeli – lekarze wykonujący wymazy z tego obszaru u osób chorujących na paradontozę, znajdują w pobranych próbkach bakterie charakterystyczne dla mikroflory zasiedlającej patologiczne kieszonki w przyzębiu.
Źródło: „Express Ilustrowany”