Bakterie są potrzebne człowiekowi do życia tak samo, jak powietrze. Bez tych drobnoustrojów ludzki organizm nie funkcjonowałby prawidłowo. Ale też i nie ulegałby chorobom – ponieważ zakażenie bakteriami patogennymi w dużej liczbie przypadków skutkuje rozwojem infekcji: ogólnoustrojowej lub lokalnej. Tę drugą mogą wywołać bakterie próchnicy, w tym główny winowajca tego schorzenia – szczep Streptococcus mutans. Na szczęście ludzki organizm zasiedlany jest też przez szczepy wspomagające pracę układu odpornościowego w walce z patogenami. Jednym z takich mikro-pomocników jest bakteria również należąca do rodzaju Streptococcus: S. salivarius. Szczep ten wytwarza saliwarycynę, substancję hamującą aktywność gatunku odpowiedzialnego za rozwój próchnicy.

Pomiędzy bakteriami korzystnymi dla organizmu i patogennymi toczy się nieustanna wojna. My sami poprzez codzienne zachowania i nawyki aktywnie przyczyniamy się do tego, że szala zwycięstwa przechyla się raz w jedną, a raz w drugą stronę – wtedy też nasza kondycja ogólna poprawia się lub pogarsza. Podstawą do zachowania zdrowia jest właściwa higiena: rąk oraz jamy ustnej. Ponieważ na dłoniach znajdują się ogromne ilości bakterii różnego typu, a jama ustna stanowi wrota organizmu. Ważne jest, aby podczas czynności likwidujących bakterie, np. podczas szczotkowania jamy ustnej, dbać o wymycie wszystkich szczelin i zakamarków – bo tam właśnie najczęściej gromadzi się najwięcej drobnoustrojów.

Od 2008 roku działa Human Microbiome Project, którego celem jest scharakteryzowanie ludzkiego mikrobiomu, czyli mikroflory człowieka, i jego wpływu na zdrowie i choroby. Dzięki temu udało się odkryć wiele dotychczas nieznanych szczepów bakteryjnych ściśle związanych z ciałem człowieka. I dzięki temu projektowi, oraz innym badaniom, dowiedzieliśmy się również, że każdy człowiek ma swój własny zestaw drobnoustrojów: osobisty skład mikroflory jest tak samo niepowtarzalny jak linie papilarne. To dlatego każdy z nas inaczej zareaguje na zakłócenie równowagi mikrobiologicznej podczas choroby lub antybiotykoterapii: kiedy u jednych infekcja bakteryjna zostanie przez układ immunologiczny zwalczona lub ograniczona do niewielkiego obszaru (np. fragmentu dziąsła), u innych może pojawić się spadek odporności i nadkażenie grzybami, objawiające się w całej jamie ustnej bolesnymi pleśniawkami.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”