Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 29-07-2015
Uważasz, że dobrze radzisz sobie z myciem zębów, a szczotkowanie wykonujesz długo i wystarczająco systematycznie, aby nie musieć obawiać się o rozwój próchnicy? Na wszelki wypadek zrób sobie test środkami wybarwiającymi osad nazębny. Możesz się zdziwić, jaki będzie wynik, bo – w zależności od zastosowanego preparatu koloryzującego nieusunięty osad – fioletowo (lub purpurowo) na białym okaże się, na ile twoja technika mycia zębów jest efektywna.
- Są specjalne tabletki wybarwiające płytkę nazębną w miejscach, gdzie zęby są niedomyte. To sposób bardzo działający na wyobraźnię Polaków, coraz częściej stosowany przez stomatologów w czasie pierwszej wizyty pacjenta w gabinecie. Przychodzi oto pacjent przekonany, że ma umyte zęby, rozgryza tabletkę i... nie wierzy – wyjaśnia Witold Borkowski, specjalista stomatologii dziecięcej.
Nie wierzy, ponieważ okazuje się, że przestrzenie międzyzębowe, okolice przydziąsłowe i obszary z tyłu łuku zębowego wyglądają tak, jakby nie tknęła ich szczoteczka. Co zresztą jest bardzo prawdopodobne, ponieważ włókno żadnej szczotki nie wyczyści bocznych ścianek zębów, z okolic przydziąsłowych bardzo trudno wymieść wszystkie wciśnięte tam drobiny, a przy tylnych zębach pole manewru manualnego mamy mocno ograniczone. Z tego powodu trzeba stosować nitkę dentystyczną i warto okresowo poprosić o profesjonalne oczyszczenie jamy ustnej.
Źródło: „Polska Dziennik Zachodni”