Osoby noszące protezy stomatologiczne nie zawsze są świadome faktu, jak ważne dla zdrowia użytkownika jest dbanie o uzupełnienia. Higiena jamy ustnej polegająca na stosowaniu płukanek u noszących protezy to za mało, aby zapewnić właściwe warunki zdrowotne w pierwszym odcinku przewodu pokarmowego. Brak troski o uzupełnienia protetyczne może być powodem:

• chorób jamy ustnej

• nieprzyjemnego zapachu z ust.

O protezy należy starannie dbać niezależnie od tego, czy są to uzupełnienia ruchome, stałe czy implanty. Na każdej powierzchni znajdującej się w jamie ustnej osadza się bowiem prędzej czy później biofilm, a tworzące go mikroorganizmy są przyczyną infekcji i stanów zapalnych śluzówki lub też niszczenia zębów naturalnych, jeśli takie jeszcze w jamie ustnej pozostały. Zmiany chorobowe mogą być rezultatem działania drobnoustrojów lub wynikać z drażniącego charakteru metabolitów wytwarzanych przez patogeny.

Powierzchnia najpopularniejszych protez akrylowych, choć na pierwszy rzut oka wydaje się gładka, w rzeczywistości jest mikroporowata i z tego powodu stanowi idealną niszę dla rozwoju bakterii i grzybów chorobotwórczych. Idealne warunki bytowe dla tych patogenów stwarza samo środowisko jamy ustnej: stale wilgotne i o względnie stabilnej temperaturze. Wręcz idealne parametry do rozwoju drobnoustrojów panują pod dużą płytą protezy górnej – gdzie dodatkowo osadza się wiele resztek jedzenia.

Zaniedbania w higienie protez, które przekładają się na rozwój zakażeń w jamie ustnej, nie pozostają bez wpływu na zdrowie ogólne – ponieważ drobnoustroje patogenne mogą przez mikrouszkodzenia przedostać się do krwiobiegu i zainfekować nawet odległe narządy w ciele. Tak rozwija się choroba odogniskowa. Dlatego chcąc mieć zdrowe nerki, stawy czy serce, trzeba dbać o posiadane protezy dentystyczne.

Źródło: „Gazeta Współczesna”