Leczenie kanałowe, którego celem jest utrzymanie w jamie ustnej zęba bez żywej miazgi, zakończy się sukcesem, jeśli:

• uda się pozbyć z systemu kanałów korzeniowych bakterii

• szczelnie zamknie się kanały i właściwie wykona odbudowę protetyczną zęba.

Do tego potrzeba:

• wiedzy i umiejętności specjalisty endodonty

• odpowiedniego sprzętu i materiałów: mikroskopu zabiegowego, endometru (urządzenia do elektronicznego mierzenia kanałów)

• doskonałej jakości pilników ręcznych i maszynowych oraz urządzenia emitującego ultradźwięki (co poprawia skuteczność płukania kanałów)

• koferdamu, czyli gumy izolującej pole zabiegowe i zabezpieczającej język, usta i policzki pacjenta

• gutaperki z uszczelniaczem (żywice epoksydowe) – do wypełniania oczyszczonych kanałów

• urządzeń rozgrzewających gutaperkę w celu lepszego jej przygotowania do wypełnienia kanałów

• wkładów z włókna szklanego, odbudów typu onlay oraz koron – do zrekonstruowania tkanek zęba

• sprzętu do wykonywania badań z użyciem promieni rentgenowskich oraz aparatury radiowizyjnej.

Endodoncja to obecnie bardzo zaawansowana dziedzina stomatologii. Dzięki specjalistycznym narzędziom i dzięki umiejętnościom specjalisty można uratować zęba, który jeszcze nie tak dawno poddano by usunięciu. To zaś oznaczałoby konieczność rozpoczęcia leczenia z zastosowaniem protez dentystycznych.

O tym, dlaczego warto leczyć zęby kanałowo, opowiada stomatolog Paweł Ładocha na łamach „Warszawskiej Gazety”:

„Gdy miazga obumrze nasze komórki odpornościowe nie mogą dostać się do wnętrza kanału aby niszczyć bakterie, które mają tam „jaku Pana Boga za piecem”. Nasz organizm próbuje postawić zaporę przy wyjściu z kanału w postaci ziarniny zapalnej, która z jednej strony ma zneutralizować bakterie i ich toksyny, jednak z drugiej niszczy kość w miejscu gdzie powstaje, a bakterie i tak przenikają do organizmu niszcząc serce, nerki, stawy etc.”.

Źródło: „Warszawska Gazeta”