Nieleczone zapalenie przyzębia oraz dziąseł może doprowadzić do poważnych kłopotów zdrowotnych, m.in. utraty zdrowych zębów, zaniku kości szczęki albo zapalenia okostnej. Jeśli stopień zaawansowania choroby jest poważny, lekarz podejmuje decyzję o interwencji chirurgicznej. Kiedy doszło do zaniku kości wyrostka zębodołowego, co prowadzi do zapalenia ozębnej, a zęby się chwieją, można przeprowadzić szynowanie, czyli usztywnienie chorej części. Polega to na „złapaniu” rozchwianych, pojedynczych, sąsiadujących zębów w blok, który jest stabilizowany szynoprotezą. Zabieg poprawia komfort żucia oraz przywraca uśmiech – rozchwiane dotychczas zęby na powrót stoją w szczęce równym rzędem.

Usztywnienie zębów to metoda z wyboru lub wspomagająca działanie innych odmian terapii chorób przyzębia. Stosuje się je, kiedy zawodzi leczenie farmakologiczne i chirurgiczne. Założenie niektórych szyn nie wymaga wstępnego szlifowania zębów. Szynowanie wykonuje się za pomocą siatki z włókien kompozytowych, szklanych lub z drutu. Pozwala to na przejściowe unieruchomienie rozchwianych zębów na czas trwania zabiegu chirurgicznego oraz zaraz po nim, w okresie gojenia się rany. Szyny mogą też stabilizować rozchwiane zęby aż do momentu ich usunięcia. Przed zamocowaniem szyn, stomatolog powinien poprawić źle wykonane wypełnienia oraz skorygować nieprawidłowo dopasowaną protezę.
Ceny usztywniania zależą od rodzaju zastosowanej szynoprotezy i ilości zębów do ustabilizowania. Wahają się w granicach ok. 70 zł/ ząb albo od 150 zł w górę za kilka zębów.

Jeśli zmiany w kości szczęki nie są drastyczne, a kieszonki zębowe nie są zbyt głębokie, stomatolog może zalecić zabieg chirurgiczny, polegający na odtworzeniu utraconych fragmentów tkanek. Wykonuje się wówczas wszczepy kości oraz sztucznych błon dziąsłowych. Ceny zabiegów zależą od ilości elementów poddanych terapii oraz zastosowanych materiałów. Leczenie jednej kieszonki kosztuje od 400 zł w górę.