Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 14-11-2017
Nie dbamy o zęby trzonowe. To błąd, ponieważ są one fundamentem zapewniającym sprawne i dokładne roztarcie masy pokarmowej na miazgę. Utrata kilku trzonowców oznacza stratę ok. połowy siły żucia. Zęby te są jednocześnie bardzo często atakowane przez próchnicę – co wynika z ich dużej powierzchni mającej kontakt z rozcieranym pokarmem oraz obecności zagłębień na powierzchni roboczej, w których mogą zbierać się resztki organiczne. Istnieje też ryzyko powstawania mikrouszkodzeń szkliwa podczas gryzienia twardych rzeczy – czynność tę wykonuje się właśnie tymi zębami.
Stomatolodzy zwracają uwagę, że pacjenci niespecjalnie dbają o trzonowce, ponieważ nie są to zęby widoczne w uśmiechu. Tymczasem, kiedy bagatelizowanie zmian pojawiających się na trzonowcu skutkuje jego usunięciem z powodu silnego zniszczenia przez próchnicę, pozostałe zęby muszą przejąć obciążenia podczas żucia, które dotychczas rozkładane były również na nieobecnego zęba. Niektóre pracują więc 2 razy ciężej, aby wyrównać deficyty wynikające z braku trzonowca, co przekłada się na szybsze ich zużycie. Ponadto zęby sąsiadujące z luką zaczynają się przemieszczać, dążąc do zamknięcia wolnej przestrzeni i przywrócenia równowagi w rozkładzie sił powstających w procesie żucia. Wzmożona eksploatacja zębów skutkuje szybszym ich zużyciem, a przemieszczanie się zębów w łuku – zaburzeniami okluzji (zwarcia). Z czasem pojawiają się wady zgryzu i kolejne zęby ulegają zniszczeniu.
W taki oto sposób zaniedbanie zdrowia zębów niewidocznych w uśmiechu prędzej czy później doprowadzi do tego, że nawet najpiękniejsze siekacze, czyli zęby najsilniej widoczne w uśmiechu, również stracą na urodzie.
Źródło: „Polska Dziennik Bałtycki”