Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 14-03-2017
„Z fotela dentystycznego wygania nas nie strach, lecz pusty portfel. Polacy nie leczą zębów. Twierdzą, że ich na to nie stać. Ci, którzy przed stomatologiem nie mogą już uciec, biorą pożyczki. Wizyta u dentysty staje się luksusem” – czytamy w „Dzienniku Elbląskim” w wyd. z dn. 6.03.2017 r. Leczenie prywatne jest dostępne od ręki – w przeciwieństwie do stomatologicznych świadczeń gwarantowanych w ramach kontraktu z NFZ, ale pomimo atrakcyjnej oferty prywatnej, wielu Polaków korzysta z niego tylko w ostateczności (np. dotkliwego bólu zęba) – z powodu kosztów.
Bo też i na NFZ zrobić z zębami można niewiele – rocznie na zdrowie zębów Polaka Fundusz przeznacza 47 zł.
Garść interesującej statystyki:
-
Naczelna Rada Lekarska alarmuje, że co czwarty Polak nie odwiedził gabinetu od 5 lat;
-
według danych Głównego Urzędu Statystycznego 25 proc. Polaków rezygnuje z wizyty u dentysty, bo ich na to nie stać;
-
co dziesiąty Polak leczy zęby na kredyt.
Dentyści zauważają, że leczenie jest drogie, ale najczęściej wtedy, kiedy wymaga poważnej interwencji, np. leczenia kanałowego. Jeśli konieczne staje się wdrożenie leczenia endodontycznego, oznacza to, że pacjent wcześniej zaniedbał poważnie higienę jamy ustnej. Kosztownych zabiegów da się zatem uniknąć. Robią tak ci, którzy dbają o profilaktykę – wydatek raz na pół roku na wizytę kontrolną i ewentualne wyleczenie niewielkiego ubytku jest zdecydowanie niższy niż wizyta raz na kilka lat i leczenie kilku zębów naraz. W wielu przypadkach takie „hurtowe” leczenie zębów kończy się braniem kredytu – Polacy pożyczają na leczenie zębów coraz więcej i częściej. Ile? To sprawa indywidualna, ale niektórzy biorą pożyczki na wiele tysięcy złotych.
Źródło: „Dziennik Elbląski”