Ból zęba zawsze jest sygnałem alarmowym. Po spotkaniu z dentystą może się okazać, że aby zdrowie jamy ustnej wróciło do normy, potrzebne jest leczenie kanałowe chorego zęba. Nie jest to procedura przyjemna i niejeden pacjent, który musiał przez nią przechodzić jeszcze 2 dekady temu, wzdraga się z niechęcią na wspomnienie zabiegu i towarzyszącego mu dyskomfortu. Na szczęście teraz mamy nowoczesne znieczulenia – w tym stosowany od kilku lat nowoczesny sposób likwidacji bólu podczas zabiegu stomatologicznego, który polega na podaniu leku znieczulającego bezpośrednio do szpary ozębnowej zęba, czyli do przestrzeni między kością a zębem. Taki sposób aplikacji powoduje, że środek znieczulający szybko przedostaje się do otaczającej korzeń tkanki gąbczastej i blokuje czucie bólu w zębie. Z racji tego, że sama iniekcja wykonywana jest z wykorzystaniem specjalnej strzykawki śródwięzadłowej z krótką, cienką igłą, eliminuje się ból podczas wkłucia. Mniejszy jest też strach pacjenta przed podaniem znieczulenia, ponieważ strzykawka bardziej przypomina długopis niż urządzenie medyczne, igła jest jak wystająca część wkładu piszącego w długopisie, a dzięki powolnemu dozowaniu znieczulenia pacjent nie odczuwa dyskomfortu. Kolejny plus znieczulenia śródwięzadłowego to ograniczony zasięg działania: znieczulony zostaje tylko jeden ząb.

Przeciwwskazaniami do zastosowania tego znieczulenia są: zabieg wszczepienia implantów, ostre stany zapalne oraz schorzenia sercowo-krążeniowe. Koszt: 50-100 zł.

Źródło: „Zdrowie”