Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 24-06-2015
Pacjent chcący wywalczyć odszkodowanie za popełniony przez lekarza błąd medyczny, który negatywnie wpłynął na zdrowie, powinien udowodnić trzy rzeczy:
-
szkodę (np. uszczerbek na zdrowiu)
-
winę sprawcy (lekarza, personelu)
-
adekwatny związek przyczynowy między wyrządzoną szkodą a działaniem lub zaniechaniem ze strony lekarza lub personelu pomocniczego.
Inaczej jest, jeśli chodzi o zakażenia szpitalne: tu pacjent nie musi dowieść, że do zakażenia doszło w danej placówce (bo i na ogół takie udowodnienie nie jest możliwe). Musi on jedynie uprawdopodobnić ten fakt w wysokim stopniu.
W procesie sądowym koronnym sąd bierze pod rozpoznanie dokumentację, zeznania świadków oraz opinię biegłego sądowego – lekarza o specjalności odpowiadającej konkretnej sprawie.
– De facto to biegli wydają wyroki. Nie zdarzyło się chyba, aby sąd zajął w takiej sprawie stanowisko odmienne od wniosków wynikających z opinii – podkreśla Maciej Gwarek z Fundacji Pomocy Poszkodowanym Excambium.
Z kolei jeżeli poszkodowany przed procesem cywilnym zdecydował się na skorzystanie z wojewódzkiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych lub też złożył skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy okręgowej izbie lekarskiej, wówczas podmioty te będą prowadziły postępowanie dowodowe z urzędu. Celem takiego działania będzie sprawdzenie, czy doszło do błędu medycznego. Poszkodowany dalej zachowuje jednak prawo do naprowadzania na możliwe dowody.
Źródło: „Rzeczpospolita”