Czy opieka stomatologiczna w szkole ma rację bytu przy wysokich czynszach za wynajem pomieszczeń, w których funkcjonuje gabinet dentystyczny? Stomatolodzy olsztyńscy biją na alarm: w gabinetach szkolnych czynsze ustalane są na podobnym poziomie jak dla podmiotów komercyjnych – przy czym pamiętać należy, iż w gabinecie szkolnym świadczone są usługi dentystyczne dla dzieci i młodzieży w ramach kontraktu z NFZ. Politykę finansową ustalają gminy – od tych ustaleń zależy więc w dużej mierze przyszłość szkolnej stomatologii.

- Nie chcemy niczego za darmo, wystarczy, że miasto wróci do starych stawek – proponuje Leszek Dudziński, przewodniczący Okręgowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej w odpowiedzi na podwyżkę czynszów.

Wysokie stawki czynszowe najbardziej uderzają po kieszeni młodych dentystów, którzy często zaczynają karierę zawodową od pracy w gabinecie szkolnym.

– Trudno wyrobić kontrakt, lecząc dzieci szkołach – mówi jeden z młodych adeptów stomatologii. – A dla większości z nas jest to jedyne źródło utrzymania. Dopiero za kilka lat możemy myśleć o założeniu prywatnej praktyki. Niektórzy inwestują w swój sprzęt, jak urządzenia do sterylizacji narzędzi. Dochodzi do tego utrzymanie asystentki.

Dyrektorzy placówek przyznają, że likwidacja gabinetów funkcjonujących w szkołach źle odbiłaby się na kondycji uczniowskiego uzębienia – stomatolodzy zapewniają bowiem młodym ludziom profesjonalną profilaktykę przeciwpróchniczą.

Olsztyńscy dentyści uważają, że czynsze w gabinetach stomatologicznych powinny być ustalane na takim samym poziomie, jak dla podmiotów realizujących usługi w szkołach w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej.

- Taka sama stawka powinna obowiązywać w przypadku gabinetów stomatologicznych. Zależy nam przecież, żeby dzieci miały łatwiejszy dostęp do dentysty. Dlatego skierowaliśmy do prezydenta w trybie pilnym wniosek o zrównanie stawek – mówi radna z Olsztyna.

Włodarze miasta zapewniają, że przyjrzą się sprawie wysokości czynszów dla stomatologów.

- Zapytamy dyrektorów, jak to wygląda w ich szkołach. Trzeba być jednak ostrożnym, bo dwa lata temu NIK wytknął nam, że pobieramy od dentystów zbyt niskie opłaty za najem – dodaje wiceprezydent Jerzy Szmit.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”