Znowelizowane 21.11.2008 r. przepisy kodeksu pracy nakładają z dniem 18 stycznia bieżącego roku na pracodawców nowe obowiązki z zakresu bhp:

 1. Wyznaczenia podwładnych odpowiedzialnych za udzielenie pierwszej pomocy, ewakuację z zakładu pracy oraz ochronę przeciwpożarową (art. 209¹ par. 1 pkt 2). Obowiązek ten dotyczy wszystkich pracodawców, a więc nawet takich, którzy zatrudniają choćby jednego pracownika. Podwładni wyznaczeni do wykonywania czynności związanych z ochroną przeciwpożarową muszą mieć (Dz.U. z 2002 r. nr 147, poz. 1229, z późn. zm. - ustawa z 24.08.1991 r. o ochronie przeciwpożarowej):

• co najmniej średnie wykształcenie

• ukończony kurs inspektora ochrony przeciwpożarowej (szkolenie obecnie kosztuje 1,25 tys. zł i przeprowadzają je: Szkoła Główna Służby Pożarniczej, pozostałe szkoły Państwowe Straży Pożarnej lub ośrodki szkolenia w komendach wojewódzkich PSP).

2. Zapewnienia pracownikom środków do udzielenia pierwszej pomocy w razie wypadku (art. 233 k.p.).

 

W przypadku, gdy pracodawca jest tylko użytkownikiem budynku, w którym funkcjonuje zakład pracy, w myśl odpowiednich przepisów nadal będzie mógł korzystać ze zwolnienia z obowiązku wykonywania czynności z zakresu ochrony przeciwpożarowej, jeśli tak stanowi umowa z właścicielem tego obiektu, ale będzie zobowiązany wyznaczyć podwładnego na inspektora ochrony ppożarowej.

Nowelizacja kp nakłada na pracodawcę obowiązek wyznaczenia osoby odpowiedzialnej za ewakuację; w par. 13 rozporządzenia z 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U. 80, poz. 563) znajduje się zapis, który to na właścicieli lub zarządców budynków nakłada obowiązek przeprowadzania raz na 2 lata symulowanej ewakuacji. Z tego wynika, że pracodawca, który jest jedynie użytkownikiem budynku, ma tylko obowiązek wyznaczyć osobę odpowiedzialną za ewakuację, nie ponosi zaś odpowiedzialności za jej przebieg.

Wprowadzane zmiany wymuszą na wielu pracodawcach zatrudnienie nowego pracownika albo wyłożenie pieniędzy na przeszkolenie już zatrudnionych osób. Specjaliści są zgodni, że na rynku zabraknie pracowników o kwalifikacjach inspektora ochrony przeciwpożarowej, ponieważ rocznie szkoli się ich kilkuset, a to stanowczo za mało na potrzeby 1,9 milionowego rynku firm, w których zatrudniony jest przynajmniej jeden podwładny. Dojdzie więc pewnie do sytuacji, w której osoby z uprawnieniami inspektora ochrony przeciwpożarowej będą zatrudniane na część etatu, by zaspokoić zapotrzebowanie rynku.

Źródło: „Gazeta Prawna”