Młodzi ludzie wybierający się na stomatologię, coraz częściej zadają sobie pytanie, w którym kierunku tak naprawdę warto się specjalizować? Od trafnego wyboru zależy udana kariera zawodowa oraz satysfakcja finansowa. Choć wszystkie dziedziny stomatologii cechuje ogromny postęp, a zmieniająca się świadomość społeczna skutkuje tym, iż dentyści mają pełne ręce roboty, dwa kierunki wyraźnie przodują: to implantologia i profilaktyka.

Jak zauważa dr. n. med. Hubert Kubica, właściciel Prywatnej Kliniki Implantologii, Periodontologii, Stomatologii Kosmetycznej w Bielsku-Białej, do naszego kraju implantologia dotarła wyjątkowo późno. Dodaje też:

- Nasza opinia o implantologii wynikała z faktu, że zajmowało się nią wielu stomatologów o niewielkim doświadczeniu. Na świecie już od kilkudziesięciu lat statystyki potwierdzają, że 99 procent zabiegów implantologicznych kończy się powodzeniem.

Obecnie na naszym rynku można wybierać wśród kilkudziesięciu rodzajów implantów. Na świecie istnieje ich ponad 100. Tylko specjalista potrafi dokonać optymalnego wyboru, znając zalety i wady każdej propozycji. Upowszechnianie się implantów wpłynie na pewno na obniżenie kosztów wszczepów, co automatycznie odbije się pozytywnie na dostępności tego sposobu protezowania. Obecnie wysoka cena implantu jest dla wielu pacjentów zaporą nie do pokonania.

- Przyszłością [stomatologii – przyp. red.] jest przede wszystkim profilaktyka. Jeżeli dojdziemy do tego, że w naszych procedurach medycznych odpowiednia higiena jamy ustnej i profilaktyka zostaną docenione, znacznie zmniejszą się problemy stomatologiczne – mówi Hubert Kubica.

Na Zachodzie funkcjonują gabinety zajmujące się tylko profilaktyką. Ideałem byłoby, gdyby zabiegi profilaktyczne wykonywane były najczęściej, bo choć są czasochłonne i wieloetapowe, skutkują długoterminowym, pozytywnym wpływem na zachowanie zdrowia jamy ustnej i przyczyniają się do skutecznej likwidacji próchnicy oraz chorób przyzębia.

Realizując studia stomatologiczne warto mieć na uwadze implantologię lub profilaktykę. Wprawdzie standardowa walka z próchnicą w postaci borowania i plombowania będzie trwała nadal, ale coraz częściej podejmowana profilaktyka sprawi, że do stomatologa będzie zaglądać się głównie w celach kontroli lub likwidacji niewielkich ubytków.

O ile zaś wypadanie zębów wciąż zostanie procesem fizjologicznym (lub spowodowanym przyczyną nagłą), pacjent mając do wyboru noszenie protezy stałej lub ruchomej a porównywalny w cenie implant, coraz częściej wybierze ostatnie rozwiązanie.

Źródło: „Dziennik Zachodni”