Z przygotowanego przez Europ Assistance wyników Health & Society Barometr 2013 dla Polski, raportu na temat rodzimej opieki medycznej i tego, jak Polacy dbają o swoje zdrowie, wynika, że... najczęściej rezygnujemy. Powodem są, oczywiście, finanse. Na pierwszym miejscu odwoływane są rutynowe kontrole i konsultacje z lekarzami – tak robił prawie co czwarty ankietowany. Zaraz potem uplasowało się leczenie stomatologiczne – rezygnowało z niego 17 proc. badanych. Prawie tyle samo Polaków rezygnuje z zakupu leków (16 proc.), a nieco mniej z zakupu okularów lub szkieł kontaktowych (12 proc.). 13 proc. badanych potwierdza, że rezygnuje też z bardziej intensywnego leczenia, jak np. zabiegi i operacje.

W badaniu przeprowadzonym na losowo wybranej grupie 500 osób aż 79 proc. ankietowanych uznało, że władze nie zapewniają obywatelom równego dostępu do opieki zdrowotnej, a krajowe służby medyczne otrzymały notę zaledwie 2,8 w skali od 1 do 10 i był to najgorszy wynik wśród krajów europejskich (dla porównania: austriacka służba zdrowia została oceniona w tym samym badaniu na 6,3 i był to wynik najlepszy).
Skoro tak źle oceniamy krajowe służby medyczne i system opieki zdrowotnej, zatem konieczne byłoby wprowadzenie zmian. Na pytanie, czego zmiany mogłyby dotyczyć, zaproponowano dość ograniczony wybór odpowiedzi: zakup prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego (na co wskazało 41 proc. ankietowanych), podniesienie indywidualnych opłat za usługi medyczne (na tę opcję wskazało 31 proc. badanych) czy podniesienie obowiązkowych opłat na ubezpieczenie zdrowotne (opcja wybrana przez 28 proc. respondentów).
„Pytanie tylko, co z tymi, którzy w trakcie badania nie wybrali odpowiedzi,,Nie stać mnie na leki i dentystę, co dopiero na prywatne ubezpieczenie albo dodatkowe opłaty", bo takiej odpowiedzi do wyboru nie było” - pisze dr n. hum. Anna Wiatr w artykule opublikowanym w „Pulsie Medycyny” 26.03.2014 r.

Źródło: „Puls Medycyny”