Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 22-03-2013
Czy podarek wręczany przez pacjenta to tylko forma wdzięczności czy już łapówka? Kwestii tych jednoznacznie nie rozstrzyga prawo. Przepisy nie precyzują, jaka różnica jest między niewinnym prezentem wręczanym przez wdzięcznego pacjenta lub jego rodzinę w ramach swoistego podziękowania za przeprowadzone leczenie lub wykonany już zabieg, a łapówką, czyli przyjęciem korzyści majątkowej lub osobistej przez osobę pełniącą funkcję publiczną. Stanowiska w tej kwestii są dwa:
-
jedno określa całkowy zakaz przyjmowania korzyści majątkowych lub osobistych przez osoby pełniące funkcję publiczną, w tym lekarzy;
-
drugie opiera się na tym, że i w judykaturze, i w piśmiennictwie wskazuje się na dopuszczalność przyjmowania podarków przez osoby pełniące funkcję publiczną, w szczególności lekarzy i nauczycieli.
Jednolitego poglądu na ten temat nie ma, ale można wyróżnić tutaj dwa wyraźne nurty. Jak podaje „Medycyna Praktyczna” w wyd. z dn. 14.02.2013 r., przyjęło się uważać, że z łapownictwem nie ma się do czynienia, kiedy „1) podarek nie stanowi korzyści majątkowej w rozumieniu art. 228 K.k., a tym samym jego przyjęcie nie wyczerpuje znamion opisywanego czynu, a więc nie jest przestępstwem 2) przyjęcie podarku (stanowiącego korzyść majątkową w rozumieniu art. 228 K.k.) nie powoduje odpowiedzialności, gdyż czyn taki pozbawiony jest społecznej szkodliwości, ewentualnie jej stopień jest znikomy”.
Źródło: „Medycyna Praktyczna”