Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 07-02-2012
- Najlepiej prosperujące dziś w Polsce gabinety to te, w których lekarze nieustannie się uczą, a dzięki temu sprowadzają do Polski nowoczesną technologię i leczenie, np. z zakresu implantologii czy stomatologii estetycznej – ocenia Beata Czekaj, education manager Dental Depot Wasio, firmy, która już od ćwierćwiecza specjalizuje się w organizowaniu szkoleń dla stomatologów we współpracy z wieloma polskimi i zagranicznymi placówkami szkolącymi i uniwersytetami. Największe profity z inwestycji w ustawiczne kształcenie się czerpią dentyści specjalizujący się w nowoczesnych gałęziach stomatologii takich jak implantologia czy implantoprotetyka. Implanty cieszą się rosnącą popularnością w kraju i na świecie – w Polsce wszczepia się ich jednak zdecydowanie mniej niżeli w innych krajach. Dla przykładu: rodzimi implantolodzy wykonują rocznie ok,. 70 tys. wszczepów, a ich koledzy z Niemiec – ok. 1 miliona.
Pacjenci zdecydowani na założenie implantów wymagają coraz częściej, aby były to wszczepy należące do najnowocześniejszych systemów - to zaś wymaga wiedzy i biegłości praktycznej od stomatologa, który będzie stosował takie rozwiązania lecznicze. Aby sprostać rosnącym wymaganiom pacjentów i podążać za światowymi trendami, ciągłe kształcenie się jest absolutnie konieczne.
Obecnie w każdym większym polskim mieście w nowoczesnych, najczęściej prywatnych gabinetach pracują implantolodzy. Ich liczba stale będzie wzrastać. Ocenia się, że stosunkowo młoda implantoprotetyka to najdynamiczniej rozwijająca się obecnie dziedzina stomatologii. Zajmuje się nią ok. 1 tys. polskich dentystów. 80 proc. z nich zdobywało wiedzę i umiejętności na zagranicznych kursach. Od 2009 r. kształcenie w tej dziedzinie jest prostsze, ponieważ w naszym kraju działa od tej pory przedstawicielstwo New York University College of Dentistry. W sierpniu 2011 r. pierwsza grupa dziesięciu lekarzy ukończyła trwający 280 godzin kurs.
Szacuje się, że w ciągu roku na zagraniczne szkolenia i sympozja wyjeżdża ok. 200 dentystów. Reszta stomatologów korzysta ze szkoleń w kraju. Rekordziści w ciągu roku zdobywają nawet 10 certyfikatów potwierdzających zdobycie nowych umiejętności. Są też i tacy, którzy wydają nawet 34 tys. zł za jeden kurs. Kształcenie zagraniczne to możliwość zapoznania się z nowymi technikami i technologiami niedostępnymi jeszcze w Polsce, szansa na wprowadzenie tych nowości na rynek przed konkurencją oraz okazja do podniesienia swej wiarygodności w oczach pacjentów. Nie wszyscy dentyści pokrywają odpłatność za kursy z własnej kieszeni. Około 1/3 polskich dentystów kształci się za pieniądze pracodawcy.
Źródło: „Służba Zdrowia”