Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 12-01-2018
Z badań przeprowadzonych przez naukowców na Politechnice Łódzkiej wynika, że pokrycie cementu szkłojonomerowego powłoką z nanokompozytu poprawia właściwości mechaniczne tego pierwszego.
Cementy szkłojonomerowe wynaleziono w 1969 r. Występują one tradycyjnie w postaci proszku i płynu. Służą do wypełnień ubytków, osadzania koron i mostów, jako szybkowiążące cementy podkładowe pod wypełnienia w ubytkach oraz materiały do lakowania bruzd zębowych.
Do ich zalet należą:
-
wytwarzanie trwałego chemicznego połączenia ze szkliwem i zębiną;
-
największa biotolerancja wśród wypełniających materiałów stomatologicznych;
-
mała cytotoksyczność;
-
rozszerzalność termiczna w największym stopniu zbliżona do rozszerzalności tkanek zęba spośród wszystkich materiałów do wypełnień;
-
zdolność magazynowania i uwalniania działających przeciwpróchnicowo jonów fluoru.
Pomimo wielu zalet, cementy szkłojonomerowe mają też też wady, które mogą niekorzystnie wpływać na właściwości mechaniczne tych materiałów i na proces wiązania z tkankami zęba. Są to:
-
duża porowatość;
-
kruchość;
-
przedłużony czas reakcji wiązania;
-
duża wrażliwość na wilgoć w początkowej fazie wiązania.
Z uwagi na wiele zalet cementów szkłojonomerowych czynione są rozmaite próby poprawy właściwości mechanicznych tych materiałów. Jednym z najnowszych rozwiązań jest pokrywanie ich warstwą nanokompozytu. Postępowanie takie okazało się dobrym pomysłem na wzmocnienie szkłojonomerów: w badaniu in vitro pokryta nanokompozytem powierzchnia okazała się lepiej zabezpieczona przed wpływem sztucznej śliny, dzięki czemu była gładsza, bardziej jednorodna, bardziej odporna na powstawanie pęknięć w powierzchniowej warstwie cementu. Mniejsze też było wypłukiwanie zawartych w cemencie jonów służących remineralizacji zębów.
Źródło: „Przemysł Chemiczny”