Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 04-02-2015
Polscy lekarze i dentyści postrzegani są dwojako: jak ofiarni, wysoko wykwalifikowani profesjonaliści albo też jak specjaliści od wyciągania pieniędzy z kieszeni pacjenta lub płatnika ubezpieczeniowego. Jak jest naprawdę?
„Polityka” w wydaniu z dnia 28.01.2015 r. zamieściła ciekawy artykuł pt. „Co dolega lekarzom?” traktujący o niemedycznych problemach przedstawicieli środowiska medycznego. „Zarabiają już bardzo dobrze. Ale narzekają. Wielu wyjeżdża z kraju. Albo zmaga się z uzależnieniami. Środowiskowo – tyleż solidarni, co skłóceni. Jak naprawdę żyje się polskim lekarzom?” – czytamy na początku. W dalszej części tekstu mowa jest m.in. o:
-
tegorocznym głośnym sporze lekarzy z ministrem zdrowia – ze spostrzeżeniem/pytaniem, dlaczego całe społeczeństwo ma się zachowywać rynkowo, tylko nie lekarze;
-
wyraźnym spadku satysfakcji z pracy, co deklarują lekarze w kolejnych edycjach ankiety na ten temat;
-
dużej rozpiętości zarobków na porównywalnych stanowiskach pracy – rzędu od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych na miesiąc;
-
bolączkach pracy na kontraktach i związanych z tą formą zatrudnienia pułapkach materialnych;
-
frustracji lekarzy POZ i specjalistów, które wynikają z konieczności ordynowania terapii zgodnie z ostrymi wymogami systemu NFZ i niemożności proponowania pacjentom najnowszych rozwiązań terapeutycznych;
-
biurokracji, która zabiera rzecz najcenniejszą w kontaktach lekarza z pacjentem: czas, jaki można byłoby poświęcić na diagnostykę i planowanie leczenia.
Praca lekarza i dentysty nie jest łatwa; wysiłek bywa niedoceniany, sypią się oskarżenia pod adresem personalnym, choć powinny być kierowane ku założeniom i działaniu systemu. Lekarzom dolega wiele. Nie zawsze z winy własnej.
Źródło: „Polityka”