W Łodzi wraz z początkiem 2012 r. zapanował prawdziwy chaos. „Przychodnie w całej Łodzi odsyłają z kwitkiem zdezorientowanych pacjentów. Kłopoty mają też szpitale i pogotowie. Takiego bałaganu w łódzkiej służbie zdrowia dawno nie było” - informuje „Gazeta Wyborcza” w wydaniu z dn. 3.01.2012 r. NFZ wciąż rozpatruje oferty i w ekspresowym tempie rozstrzyga 1,5 tys. konkursów. Jak podaje GW, niektórych decyzji podejmowanych przez urzędników nie rozumieją ani pacjenci, ani osoby zarządzające szpitalami i przychodniami. Pacjenci chodzą od drzwi przychodni do drzwi, a szefowie placówek i lekarze też nie są pewni, gdzie odsyłać zainteresowanych, ponieważ na stronie internetowej NFZ lista placówek, które zdobyły kontrakt na leczenie, nie jest jeszcze kompletna. Fundusz informuje, że lista ta będzie na bieżąco uzupełniana – w miarę rozstrzygania kolejnych konkursów; na bieżąco też będą uzupełniane dane teleadresowe ośrodków, w których będzie można leczyć się na ubezpieczenie.

Dla łodzian dotkliwą stratą będzie likwidacja gabinetu, w którym świadczenia stomatologiczne na ubezpieczenie były dostępne nocą. Tym bardziej, że ból zęba lub inny potrafi poważnie doświadczyć i prowokuje niekiedy do desperackich zachowań.

- W weekend mieliśmy już parę awantur, kiedy próbowaliśmy odesłać obolałych ludzi - mówi dr Janusz Morawski, dyrektor łódzkiego pogotowia.

Sytuacji nie poprawia także fakt, że łódzcy lekarze protestują przeciw nowym regulacjom prawnym, które weszły w życie wraz z wprowadzeniem ustawy refundacyjnej, i na receptach przybijają pieczątki „Refundacja do decyzji NFZ“ albo też nie przepisują leków, do których dopłaca Fundusz Zdrowia.

Bezpłatne informacje na temat tego, gdzie można leczyć się na ubezpieczenie, udzielane są przez pracowników NFZ telefonicznie: w dni powszednie w godz. 8-16 tel. 194 88, 42 275 40 30 tel. 42 194 88 - dla ubezpieczonych spoza Łodzi Całodobowa bezpłatna infolinia tel. 800 133 773.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”