Dziecko
Ankieta
- 03-12-2009
Bruksizmu nie wolno lekceważyć. Nawykowe zgrzytanie zębami lub silne zaciskanie szczęk prowadzą w niedługim czasie do uszkodzeń szkliwa, może pojawić się ból głowy, kłopoty ze słuchem, wzrokiem oraz nieprawidłowa praca stawu skroniowo–żuchwowego. Ocenia się, że bruksizm dotyka już nawet połowę populacji – głównie ludzi młodych do 40 roku życia. Za najczęstszą jego przyczynę uznawany jest stres. Wiele osób nie wie, że cierpi na bruksizm- zgrzytanie zębami lub zaciskanie szczęk ujawnia się u nich podczas snu. O tym, że tak jest, dowiadują się albo od rodziny, albo od stomatologa.
Nie należy się dziwić, kiedy dentysta podczas wizyty zada pytania o tryb życia – ta informacja może pomóc w postawieniu właściwej diagnozy i podjęciu leczenia.
Cierpiącym na bruksizm zaleca się stosowanie szyn relaksacyjnych. Są to przezroczyste nakładki na zęby, które uniemożliwiają ich zaciskanie. W przypadku kiedy nawyk nie jest wielkim problemem, stosuje się nakładki jedynie na przednie zęby. W innych wypadkach szyny relaksacyjne mają kształt podkowy i nakładane są na całą szczękę. Szyny wykonuje się indywidualnie dla każdego pacjenta, na podstawie uprzednio wykonanego wycisku protetycznego.
Równolegle do leczenia stomatologicznego powinny być prowadzone: terapia relaksująca psychikę i spotkania z psychologiem.
Źródło: „Warszawska Gazeta”