Dziecko
Ankieta
- 21-08-2009
Jednym z najlepszych i najmilszych dziecku oraz opiekunowi sposobów, by bolesne ząbkowanie było mniej dokuczliwe, jest masowanie niemowlęcia. Masaż uspokaja, relaksuje i zmniejsza lub nawet likwiduje ból. Masażu malutkiego dziecka można nauczyć się w szkole rodzenia lub na specjalnym kursie – wystarczą cztery spotkania po 1,5 godziny, by nauczyć się prawidłowych technik.
– Masowanie niemowlaka można rozpocząć w momencie, kiedy zagoił się już pępuszek, co zwykle następuje w 4.–5. tygodniu życia dziecka – wyjaśnia Małgorzata Bulda, fizjoterapeutka prowadząca warsztaty masowania niemowląt w Rodzinnym Centrum Położniczym „Koala” w Krakowie. – Każde dziecko może być masowane, jeśli nie jest pod opieką ortopedy czy rehabilitanta, nie ma dolegliwości ani stanów zapalnych.
Masaż dziecka różni się od masażu dla dorosłego: przede wszystkim siłą i sposobem dotyku. Musi być też dostosowany do potrzeb dziecka: jeśli działa na nie pobudzająco, należy wykonywać go w trakcie dnia. Gdy dziecko jest po masowaniu senne – warto przełożyć ten zabieg na czas przed odpoczynkiem. Nie wolno masować dziecka w dzień szczepienia ani w dniu następnym; a także w czasie ataku kolki.
Masowanie niemowlęcia może stać się przyjemnym rytuałem – kontynuowanym, kiedy wyrżnięcie zębów uzna się za zakończone. Bo masaż jest też dobrym sposobem na pełne opiekuńczej czułości wzmocnienie odporności.
Źródło: „Polska Gazeta Krakowska”